Pompy z wysięgnikami powyżej 50 metrów

Ocena: 0
4762
Budownictwo w Polsce, przeżywające silny rozkwit w latach 2006–2008, doświadcza zjawiska, które związane jest z diametralną poprawą parku maszyn w firmach budowlanych. Dotyczy to zarówno maszyn do prac ziemnych, czy wyburzeniowych, żurawi budowlanych, jak również maszyn do transportu i pompowania betonu.


Pompa Everdigm 50 CS-5 RZ
Fot. Polmix-AST

Polska nie została, pod tym względem, technologicznie zacofana. Wszystko, co nowoczesne i co sprawdza się z powodzeniem na europejskich budowach, trafia też i do Polski. Rosnące możliwości technologiczne sprzętu wyostrzają apetyty inżynierów budownictwa. Są jednak pewne granice.

Celem niniejszego artykułu jest pokazanie teoretycznie nieograniczonych możliwości w dziedzinie długości pomp do betonu, ale i wskazanie pewnych znacznych ograniczeń wyłaniających się spoza tej materii.

Problem pompowania na stosunkowo duże wysokości wysięgnikowymi pompami do betonu istniał od czasu, kiedy to doświadczenia pokazały, że beton o odpowiednich własnościach jest pompowalny, czyli od końca lat 60. ubiegłego stulecia. Bariera 50 m pokonana została pod koniec lat 80. i z początkiem lat 90. pompy te były już dość powszechnie znane na zachodnioeuropejskich budowach.

Firma Everdigm Co., której wyłącznym przedstawicielem na Polskę jest przedsiębiorstwo Polmix-AST z Gdańska, pompy z wysięgnikami M50 i M52 produkuje od 1994/1995 roku, działając jako Daewoo Heavy Industry i korzystając z licencji firmy Putzmeister. W roku 2004 wprowadzono nowe zmienione modele pomp M 50 – 5RZ i M 52 – 5 RZ.

Maszyny te, zgodnie z niemiecką specyfikacją, montowane są na podwoziach 5-osiowych typu 10x4 lub 10x6. Pięcioramienny wysięgnik, z kinematyką w układzie R – Z, jest na całej swej długości wyposażony w rurociąg DN 125 i nie ma żadnego ramienia składanego nad kabinę. Podpory przednie są odchylane i teleskopowo wysuwane, tylne zaś odchylane w układzie X. Dostępne jednostki pompujące w tej maszynie to 21.16 H oraz 25.16 H, obie pracujące w zamkniętym obiegu hydraulicznym, przy czym ta druga wykazując niską ilość cykli roboczych przy stosunkowo dużej wydajności sprawia, że maszyna pracuje cicho, zaś kołysanie wysięgnika jest całkowicie wyeliminowane.

Koniec lat 90. XX wieku i początek XXI wieku to lata dynamicznego rozwoju maszyn konstruowanych z wykorzystaniem nowoczesnych stali konstrukcyjnych i zaawansowanych metod spawalniczych i obróbkowych. Technika wspierana przez cyfrowe metody projektowania w przestrzeni trójwymiarowej, z wykorzystaniem analizy wytrzymałościowej metodą elementów skończonych pozwoliła na konstruowanie wysięgników, których długość oscyluje wokół i przekracza 60 m. Współcześnie nie ma teoretycznych barier ograniczających inwencję inżynierską, jednakże pamiętać należy, iż wysięgnikowe mobilne pompy do betonu muszą przemieszczać się po drogach na podwoziach samochodowych, choćby nawet pięcio- czy sześcioosiowych, a nie być transportowane na naczepach pod eskortą, jako pojazd ponadgabarytowy.

Firma Everdigm od 2004 roku produkuje pompy z wysięgnikiem 58-metrowym, który w roku 2008 zastąpiony został nowym ultranowoczesnym modelem M 60 – 5 RZ (lub 6 RZ). Pompa ta podobnie jak opisana wyżej seria z wysięgnikami M 52 wyposażona może być w jednostki 21.16 H oraz 25.16 H.
Pięcio- lub sześcioramienny wysięgnik, ze względu na optymalnie dopasowane długości ramion, pozwala na łatwe pompowanie (rozkładanie) betonu na stropach na znacznej wysokości, czy też pompowanie ponad obiektami. Duża elastyczność wysięgnika pozwala na realizowanie skomplikowanych operacji pompowania w głębokich wykopach. Manewrowanie wysięgnikiem porównywalne jest do pracy czteroramienną pompą M 42 i nijak ma się do operowania czteroramiennym M 58, składanym nad kabinę. System OSS (podparcie jednostronne) umożliwia zmniejszenie rozstawu podpór przednich do 8,5 m, a tylnych do 8 m.



Pompa Everdigm M 60 CS – 5 RZ na sześcioosiowym podwoziu Mercedes Actros
Fot. Polmix-AST


Maszyna ważąca ok. 60 t wymaga podwozia sześcioosiowego typu 12x6, przy czym osie napędzane to oś 1, 4, 5, zaś osie skrętne to oś 1, 2, 3 i 6. Osie 3 i 6 celem ułatwienia manewrów na terenie budowy mogą być podnoszone. Podwozie takie (na zdjęciu zaprezentowano podwozie Mercedes Actros) pochodzące faktycznie z typu 8x4, jest również ekstremalnie długie, bowiem rozstaw pomiędzy osią
1 a osią 4 wynosi blisko 8 m. Konstruktorzy z Everdigm twierdzą, że pompy serii M 60, czy M 62 absolutnie nie są granicą techniczną, raczej granicą zdrowego rozsądku.

Oczywisty jest fakt, iż maszyna taka w polskich realiach przepisów drogowych nie powinna w ogóle istnieć. Dopuszczenie do ruchu maszyn Everdigm serii M 60 – 5 RZ w krajach Unii Europejskiej nie oznacza, że odstępstwo przy rejestracji uzyskane w Polsce zwolni użytkownika z pozwoleń z GDDiA na przejazdy ponadnormatywne. Wiadome jest również, że próby montowania maszyn 60-metrowych na podwoziach 5-osiowych są technicznym nieporozumieniem.

Pamiętać należy, że maszyna o całkowitej długości 15,5 m wymaga znacznej przestrzeni na terenie budowy, przede wszystkim po to, aby rozstawić podpory.

Pompą Everdigm M 60 – 5 RZ można realizować nieograniczoną ilość różnorodnych zadań budowlanych, maszyna taka to z pewnością najlepszy okręt flagowy dla wielu przedsiębiorstw pompujących beton na świecie.

Źródło: Forum Budowlane, nr 6 (169) 2010
PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

Polecane firmy

Polecamy

- Reklama -


Które z niżej wymienionych minikoparek są Ci najlepiej znane?















GŁOSUJ

Jakie znasz koparki kołowe z napędem elektrycznym?





GŁOSUJ